Dają znać o narastającej ekscytacji, przed tym co nas w życiu nakręca.
Niecały miesiąc temu byliśmy zdecydowani i przygotowani do dwuosobowej wyprawy autostopem po Europie Zachodniej. Największy nacisk chcieliśmy położyć na Hiszpanię, w celu pod szlifowania języka. Marzyliśmy również o Gibraltarze, Portugalii, Maderze, aż tu nagle...
***
Ktoś mądry kiedyś powiedział, że jeżeli chcesz rozśmieszyć pana Boga, warto byś przedstawił mu swoje plany.***
...okazuje się, że nie na zachód, a na wschód. Nie stopem, a koleją transsyberyjską. Nie we dwoje, a z ośmioosobową załogą. I gdzieś tam z góry słychać tylko basowy śmiech.Nam też bynajmniej nie do płaczu. Uśmiechamy się tylko, może trochę pokorniejsi, w oczekiwaniu na to co ma nam do zaoferowania los. Jedno jest tylko pewne. Będzie wesoło
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz